W drugiej kolejce sosnowieckiej A klasy rywalem Jedności Strzyżowice był MKS Poręba. Niestety podopieczni Adama Katolika musieli uznać wyższość rywala. Zespół z Poręby pokonał naszą drużynę 1:2. Jedyną bramkę dla Jedności zdobył Andrzej Latosiński.
Pierwsi bramkę stracili nasi zawodnicy. W 15. minucie po stracie piłki na połowie przeciwnika, zawodnicy z Poręby wykonali szybką kontrę i zdobyli bramkę dojącą im prowadzenie. Kwiatkowskiego pokonał Kocot, który po wrzutce z prawej strony świetnie wykończył akcję strzałem głową z jedenastu metrów. Po tej bramce dłużej przy piłce utrzymywali się zawodnicy Jedności, jednak więcej groźnych sytuacji wypracowali sobie goście.
W drugiej połowie zawodnicy Jedności wypracowali sobie więcej groźnych sytuacji od rywala oraz nadal utrzymywali się dłużej przy piłce, jednak zdołali zdobyć tylko jedną bramkę. Rywal z Poręby także w drugiej części zdobył jedną bramkę i ta wystarczyła aby odnieść w Strzyżowicach zwycięstwo. Miało to miejsce w 49. minucie. Nasz bramkarz wyszedł z „szesnastki” i wybił piłkę głową, jednak niefortunnie bo pod nogi Adamieckiego, który popisał się znakomitym lobem. Od 65. minuty nasz zespół miał znaczącą przewagę, jednak brakowało precyzji lub MKS ratował przed utratą bramki bardzo dobrze dysponowany bramkarz gości. Tylko w 76. minucie zawodnicy Jedności znaleźli receptę na pokonanie bramkarza, kiedy to po zamieszaniu w polu karnym Andrzej Latosiński z piętnastu metrów oddał strzał, piłka otarła się od nogi zawodnika z Poręby i zmyliła nieco bramkarza gości i futbolówka wpadła do siatki. Po tym golu przewaga Jedności była wręcz miażdżąca, jednak do zdobycia kolejnej bramki zabrakło wcześniej wspomnianej precyzji, bramkarz gości nadal był bardzo dobrze dysponowany oraz także przed utratą bramki uchroniła MKS prowadząca zawody Aleksandra Guzek, nie dyktując w 87. minucie karnego, który należał się naszej drużynie. Wszyscy widzieli ewidentny faul na naszym zawodniku, ale Pani Guzek niestety nie wskazała na „wapno”, co zdziwiło nawet piłkarzy i kibiców z Poręby. Ogólnie cały mecz Pani Guzek sędziowała słabo i okrzyki z trybun, że – delikatnie mówiąc – sędziowała słabo nie były pustymi okrzykami, a prawdą.
Zawodnicy Jedności walczyli do końca meczu ale nie zdołali zdobyć bramki na 2:2 i gracze z Poręby mogli cieszyć się ze zwycięstwa. Punkt naszej drużynie bardzo się należał, a nawet jakbyśmy wygrali, to nikt nie mógłby powiedzieć, że wygraliśmy niezasłużenie. Wygrała dzisiaj drużyna skuteczniejsza i trzy punkty jadą do Poręby.
Za tydzień czeka zawodników Jedności spotkanie ligowe z Przemszą Okradzionów. Jednak jeszcze wcześniej bo w środę, podopieczni Adama Katolika zmierzą się z ZEW-em Kazimierz w ramach pierwszej rundy Pucharu Polski.
Jedność Strzyżowice – MKS Poręba 1:2 (0:1)
Latosiński 76 – Kocot 15, Adamiecki 49
Jedność: Kwiatkowski – Gaworski, Grądzki (K), Możdżeń, Grzywacz – Majer (57. Barański), Koroś, A. Katolik, Jaros, Walczak (54. Kuk) – Latosiński
Rezerwa: Zięba, Maziarz, Białas, Ł. Katolik
Widzów: 90